Iga to szesnastoletnia
dziewczyna z czarnymi jak smoła wsłosami i czerwonymi pasemkami .
Jest wokaliską w zespole rockowym . Ma chłopaka Alana , tworzą
razem niesamowita parę , krótko mówiąc od czasu rozwodu rodziców
zaczęłą być naprawde szczęśliwa , ale do czasu gdy ... a zresztą przeczytajcie
dowiecie się sami .
***
-Hej mamo ! Wróciłam z
próby !!
-Cześć córcia ! Kolacja
jest w piekarniku odgrzej sobie !
-Spoko !
Mama Igi była szatynką ,
bardzo wyluzowaną (dlatego jej tato chciał wziąść z nią rozwód)
, mama pozwalała jej praktycznie na wszystko . Mogła z nią o
wszystki poadać , nie miały przed soba tajemnic .
-A co to za list ?
-Jaki ??
-No ten co na stole leży !!
-A to do ciebie !
-Ok !
'Przeczytam jutro , jestem
zbyt zmęczona . Ciekawe co mama zrobiła na kolację ? Mmm .
Zapiekanka ziemniaczana . Pychaa' Iga jadła i myślami błądziła o
obozie muzycznym . Miała zamiar pojechac na niego za swoim zespołem
, miał odbyć się tam konkurs na nalepszy zespół . Mieli duże
szanse , byli świetną ekipą . Darek -perkusista , zabawny ,
towarzyski , można było się z nim pośmiać , ale papla z niego
był niesamowity . Paweł – gitarzysta , tolerancyjny , miły ,
szalony , nim można było pogadac o wszysktim . Fabian – grał
na klawiszach , nieśmiały a zarazem szalony chłopak i oczywiście
Iga – szalona wokalistka , urodziła się na scenie , kochała
śpiewac , była jedyna dziecwzyna w zespole , człopaki byli dla
niej jak bracia , mogła na nich polegac . Nie mogła doczekać się
tego obozu , był dopiero w wakacje w lipcu a był dopiero maj . 'Jak
ja wytrzymam tyle czasu ? Chociaz mamy czas na ćwieczenia . Musimy
powiększyć ilość prób , żeby być najlepsi . Pogadam o tym
jutro z chłopakami , a teraz ide położyć się spać . ' Weszła
do swojego pokoju pomalowanego na czarno-czerwony kolor nad łóżkiem
wisiał wielki napis R'N'R (nazwa jej zespołu) , pod oknem stało
biurko zawalone książkami . Iga przebrała się w piżamę
(oczywiście czarna ) i połozyła się spać . Była wycieńczona
więc zasnęła szybko .
-No chłopaki musimy mieć
więcej prób !
-Iga oszalałaś !? Przeciez
mamy juz cztery próby w tygodniu ! I to po pięc godzin !
-Chcecie być najlepsi ??
-Tak ! Ale teraz to
przesadziłaś ! Ile byś chciała miec tych prób ?! A zresztą obóz
jest dopiero w lipcu !
-No i co ?!
-No laska ! To że chce,y
mieć czas tez dla siebie !
-Ehh . No niech wam będzie
. Chodzmy na lekcje jest dzwonek .
'A niech to ! Dlaczego oni
nie chca mieć prób . No trudno . Trzeba dać sobie radę . A czemu
nie ma Alana ? Napisałam mu sms'a a on nadal mi nie odpisał . Cos
się stało ?' W połowie lekcji do klasy weszedł Alan z Lolą ,
Iga nie mogła uwierzyć własnym ocza . Ale oczywiście Alan usiał
koło niej jak nigdy nic , pocałował ja w policzek . Na lekcji nie
mogła już wytrzymac , myslała ze za chwile wybuchnie . Ale dopiero
na przerwie sie działo .
-CO ty robiłeś z ta szmata
?!
-O co ci chodzi ?!
-Masz czelnośc sie jescze
głupio śmiac !! Ty chuju !!
-Iga spokojnie . My nic nie
robilismy . Po prostu zaspałem i idąc do skzoły spotkałem Lolę .
-Te żarty możesz wciskąc
kumplą ale nie mnie ! Co ty sobie w ogóle myślisz draniu ?? Że
jestem taka naiwna ??
-Skarbie spokojnie . Masz
okres ?
-Żadne sarbie ! I nie mam
okresu !
-Kochanie napreawde między
mną a Lola nic się nie wydarzyło . Przysięgam , przeciez wiesz ,
że kocham ciebie . Możesz się iść nawet zapytac jej .
-Dobra .
Iga podniosła głowę do
gory , złapała Alana za rękę i podeszła do Loli . Ale za nim sie
odezwała , pierwszy odezwał się Alan .
-Lola prawda że miedzy nami
do niczego nie doszlo dzisiaj rano?
- Oczywiście że nie .
-No widzisz kochanie nie ma
sie co gorączkowac .
-Dlaczego pomyslałaś że
między nami do czegoś doszło ? To przeciez absurd ! Hahah .
-No dobra może przegiełam
. Przepraszam kochanie . Ale byłam o te dziwke zazdrosna .
-Nie ma o co . Ona nie
dorasta ci do pięt .
-Kocham Cię .
-A ja ciebie .
Iga doszła do domu i zjadła
obiad przpomniałą sobie o liście . Wzięła go do swojego pokoju i
otworzyła . List był od Tomka . 'Ciekawe czego chce . Znowu kasy na
narkotyki ? Nie odzywał sie do mnie od pół roku z wyjatkiem tych
próśb o kase . ' Ale to nie były prośby to co było w tym liście
zniszczyło całe życie Igi.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz