Rano
obudziła się , była sobota . Spojrzala na zegarek 10 00 . 'Taty
pewnie nie ma i znwou będę sama przez cały dzień . Może napisze
do Filipa , on do mnie przyjdzie . ' Wzieła telefon i napisała
sms'a . „Hej wpadniesz do mnie o 11 00 ?' Odpisał szybko „Przykro
mi , ale umówiłem się z Adą .” „Okej , rozumiem jestes
zakochany . Aha , wczoraj był u mnie Rafał .” „Że co! Czego
chciał ??” „Chciał żebym mu wybaczyła” „Nie zrobiłas
tego ? ' „Nie jestem aż tak głupia . Ja muszę kończyc pa .' „A
moge do ciebie wpaść o 16 00 ? ' „Okey ' Skończyła rozmowe z
nim . Była zazdrosna . Nie miał dla niej czasu , zawsze gdy ona mu
pisała ze Rafał u nije był , zawsze do niej przychodził , a teraz
? Dla niego liczy się tylko ta głupia Ada. Grr . Zjadła śniadanie
i poszła na spacer . Była ładna pogoda , ale Natalia miała dziwne
uczucie że ktoś za nia chodzi . Na głowie miał kaptur , znała z
skądś tego chłopaka , jego bluza była podobna do bluzy Rafała .
Ale po co miałby za nią chodzic. Przeciez powiedziała mu że
między nimi nic nie ma , że wszystko skończone . Szła tak
jeszcze 30 min gdy doszła do parku , ludzi prawie nie było . Nagle
poczuła że ten chlopak idzie za nia coraz szybciej , ona tez
przyspieszyła kroku . 'A jak to jakiś pedofil ? ' Zaczęła biec ,
nieznany tak samo . Doganiał ja , był coraz bliżej . 'Czego ono de
mnie chce ?!' Zatrzymała się i chciała się odwrócić , ale ktoś
uderzył ją czymś twardym w głowe . Straciła przytomność , śnił
jej się Filip z Ada . Siedzą w kawiarni i się śmieją . Natalia
stała koło ich stolika ale oni jej nie widzieli . Wołała ich ,
żeby jej pomogli , ale oni jej nie słyszeli . Usłyszała jakieś
inne głosy i się przebudziła . Leżała na ziemi związana w
jakiejś piwnicy , było tam ciemno chłodno i wilgotno . Natalka nie
mogła się poruszać , była cała obolała . Próbowała krzyczeć
ale nie mogła wydobyć z siebie głosu . Chciało jej się pić ale
jeszcze bardziej chciała się dowiedziec kto ją przetrzymuje w tej
piwnicy . Nie czuła strachu ani przerażenia , tylko ogarniający ją
spokój . Drzwi do pomieszczenia się otworzyły , wszedł jakiś
chłopak ale Natalka nie widziala twarzy . Ale gdy usłyszała głos
wiedziała już z kim ma do czynienia . Nigdy nie pomyslała że
Rafał może być tak głupi i ją porwać .
-Dlaczego
to zrobiłeś ?! Dalczego mnie więzisz ?! Gdzie ja w ogóle jestem
?!
-Spokojnie
, na wszystko postaram ci się odpowiedzieć . Więc tak , zrobiłem
to dlatego ze , jęzeli ja ne mogę cie mieć to żaden inny chłopak
nie może . Po drugie , gdybym ciebie nie więził penwie byś
uciekla a na to nie pozwole . Po trzecie jestes u mnie w domu w
piwnicy . Jeszcze jakieś pytania ?
-Wypuść
mnie do cholery !!! Pojebało cię człowieku ?!!!!
Podszedł
do niej i złapał za szyje . Natalia była wystraszona . 'On jest
jakiś psychicznie chory , jeszcze mnie zabije . '
-Nie
przeginaj pały ! Mógłbym cie zabić no ale się jeszcze przydasz !
Haha .
-Niby
w czym ??
-No
zgaduj . W czym możesz przydać się chłopakowi w moim wieku hm ??
-Tsss
. Ty jakiś chory jestes idz się leczyć człowieku , na pewno tego
nie zrobie z tobą !
-A
założysz się ?
'On
jest o wszystkiego zdolny . Zgwałci mnie i tyle . Nie moge na to
pozwolić . '
-Też
tak myślałem .
Zaczął
ściągać jej bluzę , ale ona na to nie pozwoliła i kopneła go w
krocze . Rafał się skulił ale zaraz się wyprostował i uderzył
ją w twarz .
-Co
ty sobie myślisz ?! Jesteś zwyczajną dziwką ! Przyjde do ciebie
pozniej i twoje zachownaie ma się poprawic bo inaczej nie będzie
kolorowo .
-I
tak nie jest !
-Prześpij
się . Bedziesz potrzebowała dużo siły .
-Sukinsyn
z ciebie ! Jak ja mogłam się w tobie zakochac ? Jaka ja byłam
głupia .
On
już nie zwracał uwagi na Natalke , wyszedł z piwnicy . Zaczeła
się rzucać na wszystkie strony , żeby tylko się uwolnic . Nagle
usłyszałą obok siebie wibracje telefonu . 'Czy to ne mój telefon
? Tak ! Czyżby mój eks zapomniał zabrać mi komórkę ? Ups . Ale
teeraz muszę jakos się rozwiązac .' Zaczęła ruszać rękoma ,
jedna dłon już zaczeła wychodzic . 'Udało się ! Teraz druga …
Jest ! ' Zaczęła rozwiązywac nogi . Nagle uslyszała otwieranie
drzwi . Szybko wróciła związała sobie byle jak ręce ale tak żeby
mogła je pozniej odwiazać . Do piwnicy wszedł jakiś inny chlopak
. To Kuba ! Przyjaciel Rafała .
-Ty
tez w tym uczestniczysz ?!
-Niestety
, jestem mu coś winien . Musiałem mu pomóc ciebie złapać .
-Ale
dlaczego ?? Myślaąłm że jestes spoko a teraz co się okazuje ?
Jestes taki sam jak on !
-Pozwól
mi wytłumaczyc .
-Co
? To że jestes dupkiem ?
-Niee
. Pozwól mi wytłumaczyć to dlaczego to zrobiłem .
-No
dobra , mamy czas .
-Kiedyś
miałem problem z narkotykami . Byłem na imprezie a tam oczywiście
alkohol , skrety itd. . Byłem tak najarany , że nie wiedziałem
zpełnie co robie . Wyszedłem na ulicę , a z naprzeciwka jechało
auto , prawie by mnie przejechało gdyby nie Rafał on mnie popchnął
na chodnik . I przeżyłem . On powiedział , że jeśli mu nie
pomoge ciebie schwytać to powie o wszysktim matce . Ze jestem
narkomanem . A moja matka by tego nie wytrzymała , nie dośc że
ojciec nie żyje to ona ma jeszcze raka . Proszę zrozum mnie .
-Przykro
mi z powodu twojej mamy . Ale ciebie nie moge tego zrozumieć .
-Jak
chcesz . Przyniosłem ci picie .
-Dzięki
.
-Natalka
, napradwe cie przepraszam .
-Dobra
, już daj sobie spokój .
Kuba
wyszedł z piwnicy . 'No nareszcie . Co za palant ! Jak można być
tak pierdolniętym ? Dobra teraz muszę się skupic na ucieczce . '
Rozwizała się szybko i złapała telefon w rece , a tam 30
nieodebranych połączeń , 16 sms'ów ' Natalia gdzie jesteś?'
'Co się dzieje ? ' Wszystko od Filipa a najbardziej zdzwiło ją to
że nawet tao się o nią martwi . Dzwonił i pisał sms'y . 'Musze
napisac im gdzie jestem . Kurde nie mam kasy na koncie . ! Kurwa ! Co
to jest ? ' Wstala i podeszła do jakiegoś małego stolika , leżał
tam jakiś kij . 'Teraz moge wyjśc spokojnie i jak cos kazdy
dostanie o de mnie w ryj . Chociaz może być trudno . ' Wyłączyła
telefon , żebuy przez przypadek nie zaczał wibrować i zaczeła po
cichu skradac się do wyjścia . A może zaczekam az oni przyjda do
mnie ? Nie . Chce jak najszybciej się stąd wydostać . ' Otworzyła
po cichu drzwi , słysząła głosy Kuby i Rafała .'Zaatakuje
najpierw Rafala a potem Kubę . Kuba nie bedie się tak na mnie
rzucał . Natalka zacisnęła dłonie na kiju i wpała do pokoju
gdzie byli oni oboje . Celowała w głowę Rafała , za pierwszym
razem się nie udało ale za drugim dostał tak mocno w głowe , że
Natalka przerazła się że go zabiła . Kuba nic nie robił , stał
i patrzył na nią uśmiechając się .
-Nawet
nie waz się russzyć po skończysz tak samo jak ten palant !
-Nie
mam zamiaru . Chce ci pomóc .
-Taa
jasne . Masz zostac w tym pokoju i nie isc za mna . Rozumiesz ?
-Niech
ci będzie .
-CO
ty nagle taki wyluzowany ?
-Jak
myślisz ?
-Brałeś
?
-Oczywiście
!!
'O
nie ! Jest najarany . Czyli musi skończyć tak samo jak ten pierwszy
idiota ! ' Przeszła w strone drzwi ostrożnie , Kuba się nie
odwracal tylko stał i patrzył się w jeden punkt . Natalia
wykorzystując okazję walnęła go kijem w głowe . Nie
wypuszczając kija z ręki pobiegła w stronę wyjścia . 'Drzwi !
Jestem wolna !' Wybiegła na dwór . 'Łatwo poszło . Myślałam że
będzie gorzej .'
Biegła
płaczącz , już nie mogła wytrzymac , ten cały stres ją
wykończył . 'Mój dom ! A wokół policja . Martwili się o mnie !
Jedyna dobra rzecz . '
-Natalka
! CO się stało ?
-Rafał
, on mnie porwał . I chciał mnie …
-Co
za sukinsyn ! Juz wszystko dobrze , Przepraszam ze nie byłem przy
tobie dizisiaj . Gdyby nie spotykał się Ada . TO moja wina .
-Nie
obwiniaj siebie . TO nie twoja wina .
-Córciu
! Nic ci nie jest . CO się stało ? Gdzie ty byłas ? Nie było
ciebie 2 dni !
-Tato
! Rafał mnie porwał . Ale az tyle mnie nie było ?
-Tak
, ale ważne że wróciłaś . Przepraszam cie za wszystko . Musiala
się taka traedia stać żebym zrozumiał ze mam kochaną córkę .
Przepreaszam , przepraszam …
Oboje
płakali . Natalka w tej chwili była szczęśliwa że ojciec
wreszcie zwrócił na nią uwagę .
-Tato
kocham cie .
Przytulił
ja mocniej . Nagle do nich podeszeł policjant . I zaczął wypytywac
Natalie , po godzinie rozmowy . Policja pojechała . Natalia została
jeszce przebadna . Gdy karetka tez pojechała , podszedl do niej
Filip .
-Natalia
ja chciałem ci powiedzieć że ..
-Noo
??
-Spotykałem
się z Ada bo chciałem zobaczyć czy będziesz zazdrosna .
-Naprawde
?
-Tak
. Bo ja cie Natalia kocham .
-A
ja ciebie . I uwierz mi , byłam zazdrosna i to jak cholera . Haha .
-Czyli
mie się udało . Ju z niegdy nie pozwole żeby ktos ciebie
skrzywdził . Obiecuje .
Natalia
wreszcie była szczęśliwa . Z tata układało jej się coraz lepiej
, a z Filipem czuła się jak w niebie . Rafała i Kubę zamknęli w
poprawczaku . Natalka nie bała się ich , jak oni wyjda to nic jej
nie zrobia , bo przy niej będzie zawsze Filip .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz