sobota, 16 marca 2013

'Bolesne przeżycie' cz. 2


Rano obudziła się , była sobota . Spojrzala na zegarek 10 00 . 'Taty pewnie nie ma i znwou będę sama przez cały dzień . Może napisze do Filipa , on do mnie przyjdzie . ' Wzieła telefon i napisała sms'a . „Hej wpadniesz do mnie o 11 00 ?' Odpisał szybko „Przykro mi , ale umówiłem się z Adą .” „Okej , rozumiem jestes zakochany . Aha , wczoraj był u mnie Rafał .” „Że co! Czego chciał ??” „Chciał żebym mu wybaczyła” „Nie zrobiłas tego ? ' „Nie jestem aż tak głupia . Ja muszę kończyc pa .' „A moge do ciebie wpaść o 16 00 ? ' „Okey ' Skończyła rozmowe z nim . Była zazdrosna . Nie miał dla niej czasu , zawsze gdy ona mu pisała ze Rafał u nije był , zawsze do niej przychodził , a teraz ? Dla niego liczy się tylko ta głupia Ada. Grr . Zjadła śniadanie i poszła na spacer . Była ładna pogoda , ale Natalia miała dziwne uczucie że ktoś za nia chodzi . Na głowie miał kaptur , znała z skądś tego chłopaka , jego bluza była podobna do bluzy Rafała . Ale po co miałby za nią chodzic. Przeciez powiedziała mu że między nimi nic nie ma , że wszystko skończone . Szła tak jeszcze 30 min gdy doszła do parku , ludzi prawie nie było . Nagle poczuła że ten chlopak idzie za nia coraz szybciej , ona tez przyspieszyła kroku . 'A jak to jakiś pedofil ? ' Zaczęła biec , nieznany tak samo . Doganiał ja , był coraz bliżej . 'Czego ono de mnie chce ?!' Zatrzymała się i chciała się odwrócić , ale ktoś uderzył ją czymś twardym w głowe . Straciła przytomność , śnił jej się Filip z Ada . Siedzą w kawiarni i się śmieją . Natalia stała koło ich stolika ale oni jej nie widzieli . Wołała ich , żeby jej pomogli , ale oni jej nie słyszeli . Usłyszała jakieś inne głosy i się przebudziła . Leżała na ziemi związana w jakiejś piwnicy , było tam ciemno chłodno i wilgotno . Natalka nie mogła się poruszać , była cała obolała . Próbowała krzyczeć ale nie mogła wydobyć z siebie głosu . Chciało jej się pić ale jeszcze bardziej chciała się dowiedziec kto ją przetrzymuje w tej piwnicy . Nie czuła strachu ani przerażenia , tylko ogarniający ją spokój . Drzwi do pomieszczenia się otworzyły , wszedł jakiś chłopak ale Natalka nie widziala twarzy . Ale gdy usłyszała głos wiedziała już z kim ma do czynienia . Nigdy nie pomyslała że Rafał może być tak głupi i ją porwać .
-Hej kochanie ! Jak ci się podoba twój nowy dom ?
-Dlaczego to zrobiłeś ?! Dalczego mnie więzisz ?! Gdzie ja w ogóle jestem ?!
-Spokojnie , na wszystko postaram ci się odpowiedzieć . Więc tak , zrobiłem to dlatego ze , jęzeli ja ne mogę cie mieć to żaden inny chłopak nie może . Po drugie , gdybym ciebie nie więził penwie byś uciekla a na to nie pozwole . Po trzecie jestes u mnie w domu w piwnicy . Jeszcze jakieś pytania ?
-Wypuść mnie do cholery !!! Pojebało cię człowieku ?!!!!
Podszedł do niej i złapał za szyje . Natalia była wystraszona . 'On jest jakiś psychicznie chory , jeszcze mnie zabije . '
-Nie przeginaj pały ! Mógłbym cie zabić no ale się jeszcze przydasz ! Haha .
-Niby w czym ??
-No zgaduj . W czym możesz przydać się chłopakowi w moim wieku hm ??
-Tsss . Ty jakiś chory jestes idz się leczyć człowieku , na pewno tego nie zrobie z tobą !
-A założysz się ?
'On jest o wszystkiego zdolny . Zgwałci mnie i tyle . Nie moge na to pozwolić . '
-Też tak myślałem .
Zaczął ściągać jej bluzę , ale ona na to nie pozwoliła i kopneła go w krocze . Rafał się skulił ale zaraz się wyprostował i uderzył ją w twarz .
-Co ty sobie myślisz ?! Jesteś zwyczajną dziwką ! Przyjde do ciebie pozniej i twoje zachownaie ma się poprawic bo inaczej nie będzie kolorowo .
-I tak nie jest !
-Prześpij się . Bedziesz potrzebowała dużo siły .
-Sukinsyn z ciebie ! Jak ja mogłam się w tobie zakochac ? Jaka ja byłam głupia .
On już nie zwracał uwagi na Natalke , wyszedł z piwnicy . Zaczeła się rzucać na wszystkie strony , żeby tylko się uwolnic . Nagle usłyszałą obok siebie wibracje telefonu . 'Czy to ne mój telefon ? Tak ! Czyżby mój eks zapomniał zabrać mi komórkę ? Ups . Ale teeraz muszę jakos się rozwiązac .' Zaczęła ruszać rękoma , jedna dłon już zaczeła wychodzic . 'Udało się ! Teraz druga … Jest ! ' Zaczęła rozwiązywac nogi . Nagle uslyszała otwieranie drzwi . Szybko wróciła związała sobie byle jak ręce ale tak żeby mogła je pozniej odwiazać . Do piwnicy wszedł jakiś inny chlopak . To Kuba ! Przyjaciel Rafała .
-Ty tez w tym uczestniczysz ?!
-Niestety , jestem mu coś winien . Musiałem mu pomóc ciebie złapać .
-Ale dlaczego ?? Myślaąłm że jestes spoko a teraz co się okazuje ? Jestes taki sam jak on !
-Pozwól mi wytłumaczyc .
-Co ? To że jestes dupkiem ?
-Niee . Pozwól mi wytłumaczyć to dlaczego to zrobiłem .
-No dobra , mamy czas .
-Kiedyś miałem problem z narkotykami . Byłem na imprezie a tam oczywiście alkohol , skrety itd. . Byłem tak najarany , że nie wiedziałem zpełnie co robie . Wyszedłem na ulicę , a z naprzeciwka jechało auto , prawie by mnie przejechało gdyby nie Rafał on mnie popchnął na chodnik . I przeżyłem . On powiedział , że jeśli mu nie pomoge ciebie schwytać to powie o wszysktim matce . Ze jestem narkomanem . A moja matka by tego nie wytrzymała , nie dośc że ojciec nie żyje to ona ma jeszcze raka . Proszę zrozum mnie .
-Przykro mi z powodu twojej mamy . Ale ciebie nie moge tego zrozumieć .
-Jak chcesz . Przyniosłem ci picie .
-Dzięki .
-Natalka , napradwe cie przepraszam .
-Dobra , już daj sobie spokój .
Kuba wyszedł z piwnicy . 'No nareszcie . Co za palant ! Jak można być tak pierdolniętym ? Dobra teraz muszę się skupic na ucieczce . ' Rozwizała się szybko i złapała telefon w rece , a tam 30 nieodebranych połączeń , 16 sms'ów ' Natalia gdzie jesteś?' 'Co się dzieje ? ' Wszystko od Filipa a najbardziej zdzwiło ją to że nawet tao się o nią martwi . Dzwonił i pisał sms'y . 'Musze napisac im gdzie jestem . Kurde nie mam kasy na koncie . ! Kurwa ! Co to jest ? ' Wstala i podeszła do jakiegoś małego stolika , leżał tam jakiś kij . 'Teraz moge wyjśc spokojnie i jak cos kazdy dostanie o de mnie w ryj . Chociaz może być trudno . ' Wyłączyła telefon , żebuy przez przypadek nie zaczał wibrować i zaczeła po cichu skradac się do wyjścia . A może zaczekam az oni przyjda do mnie ? Nie . Chce jak najszybciej się stąd wydostać . ' Otworzyła po cichu drzwi , słysząła głosy Kuby i Rafała .'Zaatakuje najpierw Rafala a potem Kubę . Kuba nie bedie się tak na mnie rzucał . Natalka zacisnęła dłonie na kiju i wpała do pokoju gdzie byli oni oboje . Celowała w głowę Rafała , za pierwszym razem się nie udało ale za drugim dostał tak mocno w głowe , że Natalka przerazła się że go zabiła . Kuba nic nie robił , stał i patrzył na nią uśmiechając się .
-Nawet nie waz się russzyć po skończysz tak samo jak ten palant !
-Nie mam zamiaru . Chce ci pomóc .
-Taa jasne . Masz zostac w tym pokoju i nie isc za mna . Rozumiesz ?
-Niech ci będzie .
-CO ty nagle taki wyluzowany ?
-Jak myślisz ?
-Brałeś ?
-Oczywiście !!
'O nie ! Jest najarany . Czyli musi skończyć tak samo jak ten pierwszy idiota ! ' Przeszła w strone drzwi ostrożnie , Kuba się nie odwracal tylko stał i patrzył się w jeden punkt . Natalia wykorzystując okazję walnęła go kijem w głowe . Nie wypuszczając kija z ręki pobiegła w stronę wyjścia . 'Drzwi ! Jestem wolna !' Wybiegła na dwór . 'Łatwo poszło . Myślałam że będzie gorzej .'
Biegła płaczącz , już nie mogła wytrzymac , ten cały stres ją wykończył . 'Mój dom ! A wokół policja . Martwili się o mnie ! Jedyna dobra rzecz . '
-Natalka ! CO się stało ?
-Rafał , on mnie porwał . I chciał mnie …
-Co za sukinsyn ! Juz wszystko dobrze , Przepraszam ze nie byłem przy tobie dizisiaj . Gdyby nie spotykał się Ada . TO moja wina .
-Nie obwiniaj siebie . TO nie twoja wina .
-Córciu ! Nic ci nie jest . CO się stało ? Gdzie ty byłas ? Nie było ciebie 2 dni !
-Tato ! Rafał mnie porwał . Ale az tyle mnie nie było ?
-Tak , ale ważne że wróciłaś . Przepraszam cie za wszystko . Musiala się taka traedia stać żebym zrozumiał ze mam kochaną córkę . Przepreaszam , przepraszam …
Oboje płakali . Natalka w tej chwili była szczęśliwa że ojciec wreszcie zwrócił na nią uwagę .
-Tato kocham cie .
Przytulił ja mocniej . Nagle do nich podeszeł policjant . I zaczął wypytywac Natalie , po godzinie rozmowy . Policja pojechała . Natalia została jeszce przebadna . Gdy karetka tez pojechała , podszedl do niej Filip .
-Natalia ja chciałem ci powiedzieć że ..
-Noo ??
-Spotykałem się z Ada bo chciałem zobaczyć czy będziesz zazdrosna .
-Naprawde ?
-Tak . Bo ja cie Natalia kocham .
-A ja ciebie . I uwierz mi , byłam zazdrosna i to jak cholera . Haha .
-Czyli mie się udało . Ju z niegdy nie pozwole żeby ktos ciebie skrzywdził . Obiecuje .
Natalia wreszcie była szczęśliwa . Z tata układało jej się coraz lepiej , a z Filipem czuła się jak w niebie . Rafała i Kubę zamknęli w poprawczaku . Natalka nie bała się ich , jak oni wyjda to nic jej nie zrobia , bo przy niej będzie zawsze Filip .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz