wtorek, 19 marca 2013

'Złudzenie' cz. 5


Tydzień minął spokojnie , żadnych kłopotów , stresów , kartkówek ani sprawdzianów sprawdzających wiedzę tylko wolne lekcje bo oczywiście nauczyciele musieli poznać uczniów . W sobotę Natalka napisała do Laury , że impreza u Dawida odbędzie się dzisiaj .
Dziewczyna zerwała się , bo nie miała w co się ubrać , zadzwoniła od razu do swojej najlepszej przyjaciółki Luśki . Ptzyjazniły się od dziecinstwa , Luśka była rudowłasa i chuda , oczy miała szare i powazne .
-Luśka jedziesz ze mną na zakupy ? Musze kupić sobie jakąś sukienkę na dzisiejszą imprezę u Dawida .
-no jasne . Też sobie od razu coś kupię .
-Okey to za 20 min będę u ciebie .
-Okey . Narazie .
Rozłączyły się . Laura zeczęła wywalać wszystkie ciuchy z szafy . 'W tym tyg już w tej bluzce byłam , ta jest za szara , ta za jasna , ta brudna , o ! ta jest idealna . Teraz spodnie , ubiore leginsy i trampki . Okey . Jestem prawie gotowa , jeszcze tylko kitka i pomalować oczy maskarą . Okey jestem gotowa. Narzuciła na siebie grubą bluzę i wyszła . 'Ta jesień w tym roku szybko przyszła ' Lusia stała już przy furtce . Nie widziały się tylko tydzien a już tyle tematów do rozmowy miały . Laura opowiedziała jej o dziewczynach , które poznała , chłopaków , Dylanie i innych pierdołach .
-Czy ty się przypadkiem się w nim nie zakochałaś ?
-W kim ?
-No w Dylanie .
-Nieee . Czemu tak myślisz ?
-Czyli tak . Zawsze jak przeciągasz literke 'e' to znaczy ze kłamiesz . I jeszcze opowiadasz o nim z taką fascynacja . Hahaha .
-No tak , zakochałam się w nim , chociaz znam go dopiero tydzien . Czy to normalne ?
-Oj Laura . No raczej normalne . Wiesz miłośc od pierwszego wejżenia istnieje ...
-Tak wiem . Ti i Rafał jesteście razem już od 2 lat razem . A to on poprosił ciebie o chodzenie po trzecim dniu znajomości bo powiedział ze się w tobie zakochał os pierwszego wejżenia a potem ty to samo odpowedziałaś i taka jest ta historia .
-Właśnie !
Urwały temat i mówiły o ciuchach . W sklepie spędziły prawie 3 godziny bo nie mogły nic znalesc wreszcie weszły do sklepu gdzie znalazły dla siebie idealne sukienki . Poszły jeszcze do butiku i kupiły buty . Cały dzień spędziły razem . Impreza miała zacząć się o 20 30 . Wyszykowały się i o 20 wyszły z domu . Szły 20 min , wstąpiły jeszcze do sklepu po flaszkę , bo przecież z postymi rękoma nie pójdą . Poprosiły najbliżej stojącego gościa o to by im kupił a ryszyły dalej . Z daleka już słychać było muzykę , gdy weszły do domu Dawida ten przywitał je i kazał czuć się jak u siebie . Te pocałowały go w policzek i dały to co kupily po drodze . Było dużo osób , większośc znała ze starej szkoły a reszta była dla niej nie znana . Po 30 minutach wszyscy byli albo naćpali albo pijani . Laura tez nie najlepiej się czuła , ale nie chciała tego pokazywać . Damian kolega Dawida zaproponował jej skręta , a ona żeby nie wyjśc na sztywniaczkę zgodziła się . Po skręcie czuła się doskonale , tańczyła jak opętana .Luśka nie poznawała swojej przyjaciółki . Chciałą ją zabrać z tej imprezy ale ta nie chciała . Podeszła do Damiana i za częła go całowac ten oczywiście odwzajemnił pocałunek . Di nich podeszła dziewczyna , która odciągnęła Laure od Damiana , okazało się ze tp jego dziewczyna . Zerwała z Damianem , a na Laurę zaczęła się wydzierac ze zachowuje się jak dziwka , ze nie zła z niej szmata itd. . Do Laury nic nie docierało . Naszczęscie Lusia trzeźwo myślała , odciągnęła Laure od dziewczyny , bo obie chciały się bic . Wyprowadziła ja na dwór .
-Zostaw mnie ! Musze jej wpieprzyć !
-Laura uspokój się . Idziemy do mnie do domu . Twoja mama jak zobaczy cie w tym stanie to ciebie chyba zabije .
-Moja matka się mna nie interesuje !
-Nie prawda 1 Chodz do cholery !
Laura powoli się uspokajała . Luśka wprowadziła ją do pokoju gościnnego i położyła spac . Nastepnie zadzwoniła do mamy Laury że dziewczyna będzie nocować u niej .
Sama zaraz położyła się spać . Rano obudziła ją Laura , wskoczyła jej do łóżka .
-Dziewczyno ! Chcesz żebym zawału dostała ?!
-niee . Ale możesz mi opowiedziec co się stało wczoraj ?
-Matko dziewczyna ty byłaś tak nawalona . Że lepiej niemowic co robiłaś .siła musialam ciebie wyciągać z Dawida domu .
-Aż tak zle ze mną było ?
-zle ? Bylo okropnie ! Lizalas sie z kolega dawida . On mial dziewczyne , chcialas sie znia bic .
- co robilam ?! opowiedz mi to wszystko dokladniej prosze .
Lusia opowiedziala wszystko szczgolowo dziewczynie .
-Masakra , dobrze ze ty tak bylas . Moge zawsze na ciebie liczyc dziekuje ;*
Laura przytulila mocno przyjaciolke .
-aaa . Udusisz mnie !
-hahaha .
Cala niedziele spedzily razem . Na wieczor Laura wrocila do domu . A tam na nia czekala mama z michalem .
-Laura musimy porozmawiac . 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz